Męska Modlitwa w Drodze...
...modlitwa z odrobiną przygody. Dwa w jednym. W zasadzie trzy w jednym. Bo jeszcze trzeci element tej kompilacji - grupa pozytywnie zakręconych facetów. Postanowiliśmy w zaplanowanym dniu 03.12.18 w ramach naszego cyklicznego spotkania wyjść wieczorem na dłuższy spacer do lasu. Pokonaliśmy pierwsze kilka kilometrów trasy z Wejherowa do Zibertowa - trasy, która w przyszyłym roku będzie w całości jednym z ciekawszych wydarzeń organizowanych przez nas. Będziemy o nim szczegłowo informować póżniej, bo na obecnym etapie jest to trwający proces przygotowań do tego wydarzenia. W każdym razie było ciekawie, było po prostu fajnie. Kilka kilometrów w ciemnościach rozświetlonych jedynie światłem latarek nie tylko z modlitwą ale i rozmowami o wszystkim - to kolejny formacyjny proces budowania naszych nie tylko wzajemnych relacji ale i męskich...dzikich serc :))